Tężenie sztuki na placu Artystów

Na placu Artystów na początku września stanęła potężna konstrukcja z drewna sosnowego przypominająca tężnie. Z oddali przypomina tężnie znane z Ciechocinka, ale nie spływa tutaj solanka, a mamy tu do czynienia z tężeniem sztuki. Taki w każdym razie jest zamysł Roberta Kuśmirowskiego autora instalacji Tężnia.

Elementami wypełniającym Tężnię są eksponaty ze stanu magazynowego artysty. Artysta gromadził swoją kolekcję od 12 lat. Eksponaty wypełniające tężnie to przedmioty i urządzenia, które były w powszechnym użytku w 60. i 70. latach ubiegłego wieku. Mimo, że artysta nic o tym nie wspomina trudno nie odnieść wrażenia, że Tężnia ma też drugie dno. Reminiscencje do niezbyt odległej przeszłości są aż nazbyt widoczne.

Przedmioty wypełniające tężnie poddane są niszczycielskiemu działaniu warunków pogodowych. Z czasem wszystko stężeje i stopi się w jeden organizm. Instalacja stoi na placu Artystów od miesiąca i już widać na eksponatach wypełniających Tężnię pierwsze efekty "tężenia sztuki" pod wpływem Słońca, deszczu i wiatru.

Tężnia w zamyśle autora jest instalacją wędrowną. Z Kielc ma wyruszyć w świat.